W moim profilu podaję, że interesuję się genealogią. Od wielu lat zbieram informacje o historii rodziny. Jest to moją wielką pasją. Co jakiś czas wyruszam na wyprawy poszukiwawcze po Polsce.
Mam u siebie kilka pamiątek rodzinnych.
Disiaj pokazuję to, co mam po jednej z praprababek. Są to już wcześniej wymienione serwetki i trzy małe obrusiki. Wyhaftowała je własnoręcznie. Są na nich jej panieńskie inicjały i fragment herbu. Dostałam je bardzo dawno temu od babci. Przechowuję je bardzo starannie i wyciągam tylko na Boże Narodzenie.
Przechowuję je w specjalnym pudełku owinięte papierem. Praprababka urodziła się w 1850 roku, a ślub brała w1881. Serwetki są około 130 lat stare !
To jest tylko bardzo mały fragment. Babcia miała olbrzymie obrusy i jeszcze więcej serwet z jej inicjałami. Część się zniszczyła, a częśc dostały moje ciocie.
Jej monogram z bliska. Tu nie ma wątpliwości co to za litery :-)). Tak wyobrażałam sobie moje serwetki.
Mam jeszcze stary album na zdjęcia. Jest skórzany.
Na wierzchu są jej panieńskie inicjały i data ślubu.
Krawędzie stron są pozłacane.
Pierwsza strona.
W środku jest zniszczony. Chcę go oddać do reperacji.
Oto ona. Zdjęcie z okresu jej młodości. Mężczyzna u jej boku to jej mąż.
Jej linii jeszcze dokładnie nie badałam. Kilka lat temu, zupełnie przypadkowo odkryłam w Krakowie na cmentarzu Rakowickim ich grobowiec rodzinny. Znajduje sie przy alei glównej, nieopodal grobu Jana Matejki. To ten drugi od lewej strony.
Violcio11
12 komentarzy:
kochana ale pokazałaś cudeńka,,
pamiatki niesamowite ,,tak jak ich gromadzenie i odkrywanie rodzinnych korzeni-wspaniałe:))
piekny album,,zdjecia,które w szczególny sposób mi zaimponowały,,,niesamowite,,,to prawdziwy skarb posiadać takie pamiatki:))
czekam z niecierpliwościa aż uchylisz dalszego rąbka tajemnicy i zdjeęć rodzinnych
pozdrawiam serdecznie
Jestem pełna podziwu ... piękne , bezcenne pamiątki , które jeszcze bardziej na swej wartości zyskuja gdy są w taki sposób traktowane . Pozdrawiam serdecznie
Piękny... piękny ten album, mam całkiem podobny tylko z alabastrem na okładce i też jakimiś inicjałami (tzn. mój ojciec go ma :-)
Serwetki cudne... jesoooo wiem z jakim namaszczeniem bierze się takie rzeczy do ręki. Moja prababka i babka też były 'haftujące' no bo jakże inaczej dama mogła siedzieć w towarzystwie nic nie robiąc z rękami ;-))) W ten sposób powstawały takie cudeńka jak pokazujesz.
Jestem pewna, że jeszcze trochę pohaftujesz i dojdziesz do takiego efektu jak praprababcia. Już teraz wiadomo po kim masz takie zdolności :-)))))
Pozdrawiam serdecznie
Ale pięknie opowiedziałaś i pokazałaś cudne pamiątki po praprababci.Zazdroszczę Ci ,bo jakos u mnie w rodzinie się takie rzeczy nie zachowały.Może nikt nie dbał o to?.A bardzo chciałabym dostać w spadku takie cuda.Pozdrawiam Cie serdecznie i podziwiam za to ,że potrafisz tak szanować i czcić pamięć po bliskich...
Ojejku ale zazdroszczę takich cudnych skarbów! ;) Wspaniałości - a te zdjęcia i ta suknia!!! :)
Co do inicjałów to nie ma nic do umiejętności, chodzi o alfabet, tak myślałam, że ta druga to jednak S. ale V za cholerę mi nie pasowała, jak dla mnie to było czyste B. ;)
pozdrawiam :)
Bardzo interesujące te Twoje skarby, a dla Ciebie muszą być szczególnie cenne, bo mają swój ładunek emocjonalny. Zachwycona jestem albumem. Czasem sobie myślę, że teraz nie robi się takich pięknych rzeczy ...
Wyobrażam sobie co za uczucie może człowieka ogarniać który trzyma w rękach takie cuda z taką historią.
Przepiękne te serwetki i album.
To jak cofnięcie się wstecz jeśli chodzi o czas i nie każdy ma taka możliwość czego serdecznie zazdroszczę.
A jeszcze zapomniałam bardzo ważna rzecz - zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia
urocze serwety, nie dziwie się że tak cenną pamiątkę misternie przechowujesz, bo to skarb bezcenny.
A album cóż, wzbudza nostalgię , a Twoi dziadkowie to niezwykle elegancka para :)
martar- na pewno bede wiecej zdjec pokazywac. Mam nadzieje, ze to Was nie zanudzi.
Nettika-dziekuje. To prawda sa dla mnie duzo warte.
alizee-pokaz kiedys ten album prosze. Ha ha ha chyba nigdy nie bede tak haftowac.
aagaa-dziekuje za bardzo mile slowa.
Dag-eSz- sunia tez mii sie podoba. Jak wyszywalam to v tez mi bardziej przypominalo B no ale jak wzor byl taki??
Mia- milo mi, ze Ci sie podoba. Mam jeszcze jeden taki, ale juz kupiony. Mimo, ze jest o wiele ladniejszy to wole ten po praprababce. Jego fragmenty widac we wpisie z 08.04
kassandra- tak, biorac te przedmioty do reki mysle czesto o osobach do ktorych nalezaly. To niesamowite uczucie. Dziekuje bardzo za wyroznienie- ciesze sie ogromnie:-)).
somka-dziekuje, ze Ci sie podobaja. Pewnie by sie cieszyyli z tego :-))
Wspaniałe pamiątki i piękna pasja :)
Aaggaa to trafnie ujeła ,u mnie w rodzinie niestety tez nikt o takie rzeczy nie dbał a ty kobieto skarb posiadza .nIESAMOWICE ,PIĘKNE
Prześlij komentarz