W moim ogrodzie wyrósł w tym roku taki oto potwór! To coś, nazywane popularnie magi, chyba jest zmutowane. W zeszłym roku było mizerne i ledwo wyrastało z ziemi, a w tym roku rozszalało się na dobre. Ponieważ zajadamy się tym na okrągło postanowiłam zrobić sól lubczykową.
Najpierw rozdrobniłam liście.
Następnie w mikserze wymieszałam je z solą kamienną. 
Jak zrobiła się jednolita zielona masa przełożyłam do słoiczków.
Od razu wypróbowałam przy obiedzie. Efekty były. S nie pytany chwalił mięso i dziwił się co z nim zrobiłam, że tak smakuje ;-).
Jedliśmy też nasz pierwszy, tegoroczny szpinak z własnego ogródka.
Moje ulubione chwasty ale tylko przy drodze. Nie u mnie w ogródku :-)).
No i na koniec rzepaki. Bardzo dużo ich tu w naszych okolicach się uprawia.
Niestety jakoś w tym roku umknęła mi ich pełnia kwitnienia. Przed tygodniem były jeszcze „krótko przed”, a teraz są już „krótko po”.
To te "przed".
Tu już są lekko przekwitnięte.
Violcio11
15 komentarzy:
Ciekawa ta sól... a co do chwastów to też moje ulubione ostatnimi czasy :) a rzepak w moich stronach jeszcze nie jest o dziwo tak rozkwitniety, pozdrawiam :)
Przepiękny wysmakowany post. Sól wygląda po prostu apetycznie. Ciekawa jestem, czy długo utrzyma się jej kolor, bo mógłby w kuchni stanowić piękną ozdobę. Podziwiam zdjęcia!
Bardzo fajny pomysł na sól, poręczny w kuchni :)
Ależ ja bym też chciała mieć prawdziwy ogródek i własny szpinak i inne pyszności... zazdroszczę (oczywiście w pozytywnym sensie)!
Pierwszy raz widzę taki przepis. Nawet ie zauważyłam, że zamieściłaś nowego posta i trafilam do Ciebie przez przypadek. Nie wiem, czy u Ciebie też się takj dzieje, że wyświetlane są starsze posty w ikonkach obserwowanych blogów?
Mia u mnie się tak dzieje i bardzo mnie to wkurz :/ i co zrobić... :(
Dag-eSz, Mia- niestety tez tak jest u mnie i nie wiem co zaradzic .-(.
Sol mozna robic z wielu przypraw . pietruszki, kopru, rozmarynu itp.
Lloka- Dziekuje. Ciesze sie, ze Ci sie pdoba. Dobry pomysl z dekoracja, nie wpadlam na to.
ushii- :-)).Bedzie i ogrodek :-))
Ale super przepis na sól lubczykową.
I jakie cudne zdjęcia rzepakowych pól.
Serdecznie Cie pozdrawiam
aagaa- :-))). Tez Cie pozdrawiam
No baaaardzo mnie się ta sól podoba aż mi się zachciało jakąś padlinę wytaplać i na grilla wrzucić ... matko jak mi ślinianki pracują!!!
ps
jak długo można trzymać taką sól ktoś wie?
Twoje morze Rzepaku jest prześliczne, tyle razy marze o zdjęciu w śród pól rzepakowych...i na marzeniach się niestety kończy...;-)
Moja Maggi w tej chwili dorasta mi prawie do bioder ;-O....Twoja sól powaliła mnie na kolana, dekoracja świetna! a i użytek przedni...Tak, uwielbiam maggi...którą używam przez cały sezon...;-)
pozdrawiam serdecznie ;-)
Dzięki za przepis na sól lubczykową, w życiu bym na to nie wpadła!Rośnie i u mnie ten badziew monster i do tej pory nie wiedziałam co z tym robić! Może znasz jeszcze jakies przepisy co z tego można zrobić?
Zdjęcia rzepakowych pól przepiękne, zazdroszczę takich widoków!
pozdrawiam gorąco
Lubczyk po umyciu i wysuszeniu można pokroic ,wsypac do jakiegokolwiek pojemnika i dac do zamrażarki.Nie traci ani koloru ani aromatu i można go miesiącami przechowywac a do potraw sypac na koniec gotowania.pozdrawiam
Rewelacja z tą solą :))
A zdjęcia i kompozycje - piękne!
Jestem pod wrażeniem żółto-zielonych pól :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudne te zdjęcia!!!!!!Już tęsknię za wakacjami!!!!!Miłej niedzieli!
Asia
13 tka- nie wiem jak dlugo mozna trzymac. Sprawdze, mysle ze dosc dlugo bo sol przeciez konserwuje.
cicha- bardzo lubie zdjecia w rzepaku co roku jezdzimy "na rzepaki"
Elisse- niestety nie znam innych przepisow na to. Do tej pory mrozilam i suszylam. Mysl, ze mozna tez zakonserwowac w oleju.
Iza J- witaj, dziekuje za porade i pozdrawiam rowniez.
joanna- ciesze sie, ze CI sie podobaja.
asia-ja tez tesknie za wakacjami. JUz dzis moglabym jechac. Zycze Ci rowniez milej niedzieli
Prześlij komentarz