środa, 24 lutego 2010

Kufry.

"Morbus lenius" dopadł mnie z całą mocą. Z trudem dochodzę do siebie. Dziękuję Wam, że przyjęłyście moje usprawiedliwienie.


Chowając ubrania narciarskie  pomyślałam, że pokażę Wam moje kufry.

Jeden z nich służy właśnie do przechowywania ubrań narciarskich. Jak do tego doszło opisywałam  tutaj.


Pozostawiłam go takim jaki był. Pomalowałam tylko okucia i wyłożyłam w środku materiałem. Jest to mój najnowszy kufer.



Mój pierwszy kufer dostałam kilkanaście lat temu od mamy. Jest po prabace.




 AP to jej inicjały.


A to moja prababka. Czy przypomina ona Wam kogoś?



Na koniec kilka szczegółów. Nie muszę oczywiście pisać, że ten kufer jest dla mnie wielką pamiątką.



Ostatni, ale chyba najładniejszy. To raczej skrzynia. Jest cała drewniana i ma piękne okucia.


Jest bardzo ciężka. Zachował się nawet oryginalny klucz.



Ta skrzynia to też pamiątka. Dostałam ją 10 lat temu od pewnej wyjątkowej starszej pani.



Pozdrawiam Was serdecznie.

Violcio11

niedziela, 21 lutego 2010

Usprawiedliwienie

Niniejszym usprawiedliwiam Violcio11 za nieobecność na blogach w dniach od 06.02.2010 do 13.02.2010 z powodu wspólnego wyjazdu na narty do Sankt Anton w Austrii. Od dnia 14.02 nieobecność spowodowana jest chorobą "morbus lenius", która w przypadku Violcio ma cieżki przebieg.

                S.


Poniżej kilka zdjęć z St. Anton.




Violcio na trasie.


St. Christoph. Dojeżdżało sie do niego piękną, malowniczą trasą.


Okręg St. Anton. ma 66 km tras narciarskich. Jak można zauważyć na zdjęciu, temperatury były w granicach -10 stopni.


Te czarne punkciki to kolejki linowe.


Jedna z wielu tras.


To nie UFO, to Violcio przy temperaturze -16 i wietrze.


Zarażenie "morbus lenius" nastąpiło najprawdopodobniej w momencie widocznym na zdjęciu poniżej.


Stan zdrowia Violcio stopniowo się poprawia i jest nadzieja całkowitego wyzdrowienia.

Pozdrawiam Was serdecznie
                 S.

P.S "X" z poprzedniego wpisu oznacza "Xmas"

piątek, 5 lutego 2010

Wyróżnienia


Nareszcie mam chwilę spokoju. Przy herbacie i świeczce mogę się zająć wyróżnieniami.




Kilka dni temu dostałam je od  Penelopy. Jest szczególne, ponieważ Penelopa sama wykreowała znaczek.
 
 

Bardzo się ucieszyłam. Penelopo dziękuję Ci! Zrobiłas mi wielką niespodziankę.
 Zawsze w takich momentach wpadam w zdziwienie i zakłopotanie. Zakłopotana jestem, bo mam ogromny problem z przekazaniem go dalej. Również tym razem nie odbyło się bez ciężkich decyzji.


Poniżej lista blogów, które wyróżniam (wzorem Penelopy ułożona alfabetycznie)

Home and me
Home is my live
Jagodowy zagajnik
Marze wiec jestem
Oaza
ushiilandia
Z nostalgia w tle
Zielony kuferek


Dzisiaj stwierdziłam, że do Świąt Bożego Narodzenia pozostało już tylko 322 dni. Cas więc zająć się dekoracjami świątecznymi.


Kupiłam dwie białe literki "X".
 

Tak na prawdę, to były tak bardzo przecenione, że musiałam je kupić.


 
 
Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Violcio11