czwartek, 26 marca 2009

Kwoka

Siedzę sobie dzisiaj w pracy i sumiennie wykonuję moje obowiązki
( z naciskiem na słowo sumiennie), aż tu jak grom z jasnego nieba przyszła mi myśl do głowy : „Jajek w domu masz pełno, a gdzie kura?!“. O niczym innym nie myśląc, wpadłam po pracy do domu i popędziłam do szafy. Na szczęście w szafie S. znalazłam koszulę, zupełnie „przypadkowo“ nadająca się do moich celów. Zabrałam się więc żwawo za robotę. W ciągu niecałych dwóch godzin (doliczając przeszukiwanie szafy S. i rozprasowywanie szwów) uszyłam kurę. Dla poprawności politycznej zrobiłam jej nawet ogon (żeby mnie przypadkiem nie posądzano o popieranie badań genetycznych na zwierzętach).
Gotową posadziłam na jajkach. Może po jakimś czasie pojawią się pisklęta?

Ciekawe czy S. zauważy brak koszuli ?...

Violcio11

11 komentarzy:

aagaa pisze...

No niesamowita jesteś..Jak Ci sie kurczaki wylęgną to zobaczysz..Bedziesz niańczyć..
Kura super..Pozdrawiam Cię baaardzo serdecznie

Magoda pisze...

Super kurka!
Wcale nie widać,że z koszuli.
Pozdrawiam serdecznie.

violcio11 pisze...

aagaa- :-)) to bedzeie klopot z tymi kurczakami. Pozdrawiam Cie rowniez

magoda- fajnie, ze Ci sie podoba. Nie widac bo koszula biala. Pozdrawiam Cie rowniez

skandi design pisze...

swietna kurka,,chyba na pomysl z ta koszula to bym nie wpadla,,i musze skorzystac i poszperac w szafie mojego M.:))
kurka jest sliczna,,bo przede wszystkim Twojego wykonania,,pomysl posadzenia jej na jajkach tez ekstra,,a calosc komponuje sie naprawde swietnie:)
serdecznie pozdrawiam

asia pisze...

Bardzo pomysłowe!!!!Kura ,jak to kura stateczna ale z humorem.
Pozdrawiam ,zajrzyj do szafy może wisi gdzieś żółta koszula to będą kurczaki.
J:O)

Ita pisze...

Oj Violcia ,masz pomysły !!!
Kwoka wyszła niesamowita ,na bank będą pisklęta .
Pozdrawiam.

Renata pisze...

Pal licho koszulę, zwłaszcza dla takich szczytnych celów :-DD
Kura piękna i pomysłowa, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
PS szkoda, że mój małż nie nosi białych, a zółtych tym bardziej

Kasia pisze...

Kurczę...bombowa kurka....!
wręcz jajcarska..;-)))

Elisse pisze...

No kura wyszła pierwsza klasa! dobrze,że mój mąż w koszulach rzadko chodzi:)
serdecznie pozdrawiam

violcio11 pisze...

martar-ciesze sie, ze Ci sie podoba. Poszperaj, an pewno znajdziesz jakas ciekawa, tylko nie zabieraj ukochanego t-shorta :-))

asia- niestety ma dosc nudna garderobe zoltych koszul brak

Ita- ha ha ha. boje sie teraz tych pisklat

alizee- milo mi bardzo, ze podoba Ci sie kura.

cicha- :-)) jak na jajkach siedzi...

Elisse- ciesze sie ze Ci sie podoba. Jak nie chodzi w koszulach to nie ma niebezpieczenstwa, ze mu jakas zabierzesz :-)

InusiaM pisze...

super ta kura :)