Miałam szczęście i wygrałam candy u Margott, piękną patchworkową filiżankę.
Jestem zachwycona. Filiżanka jest zrobiona bardzo misternie z wielkim zamiłowaniem do detali. Zdjęcie niestety nie oddaje jej urody. Na odwronej stronie jest stylowym pismem napisane kto to robił.
Podziwiam prace Margot od początku istnienia jej bloga. Są wspaniałe. Jest to dla mnie nieosiągalna sztuka, dlatego też ogromnie ucieszyłam się, że będę miała jedną z nich.
Do filiżanki dołączona była niespodzianka, śliczna druciana zawieszka z serduszek.
Margott, bardzo Ci dziękuję !
Na koniec przeprosiny z mojej strony. Ostatnio mało mnie na blogach, ale częste wyjazdy, nawał pracy i migreny są tego przyczyną. Wiem, że to takie słabe tłumaczenie, ale liczę na Waszą wyrozumiałość i mam nadzieję, że mnie nie zapomnicie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Violcio11