niedziela, 27 listopada 2011

Pierwsza niedziela adwentowa.

Dom posprzątany i udekorowany, czas zapalić pierwszą świeczkę do śniadania.


W tym roku mój wieniec adwentowy wygląda trochę inaczej. Wstawiłam po prostu cztery świeczki do dzbanuszków. S. na jego widok:
- "To jest nasz wieniec???????!!!!"
Ja na to - "Przecież widzisz, że tacka jest okrągła".
 S. chcial jeszcze coś odpowiedzieć, ale dyplomatycznie stwierdził, że lepiej będzie jak zamilknie...



To nie pierwsza zmiana. W tym roku nasz adwentowy kalendarz pozostanie pusty!!! Postanowiliśmy to oboje. Za dużo jest wszędzie łakoci. Kalendarz stoi wiec tylko do dekoracji, zrobiłam go kilka lat temu.


Tegorocznym nowym nabytkiem  jest świąteczny  talerz mojej ulubionej firmy Villeroy & Boch. Na razie pełni funkcję dekoracyjną, ale w miarę potrzeby będę na nim podawać ciasto.



Dzisiaj jest u nas bardzo stormowo, więc od rana buzuje ogień w kominku.


Życzę Wam spokojnej i miłej niedzieli.

                         Violcio11